Wracam po drugiej zmianie z pracy do domu. Loguje sie bo FS ma wrócic za jakieś 20 minut i co widze. Oczywiście czasu miałem więcej ale wyczekałem gościa do końca on zresztą mnie też i w ostateczności do bitwy nie doszło choc przez chwile wachałem się czy jednak nie zawracac i zobaczyc swój nick w Starciach Tytanów ;) . Doszedłem do wniosku że lepiej jak bede tama widniał po stronie Agresor a nie Obrońca z dopiskiem ZNISZCZONY :P

Chyba zaczyna sie dla mnie ciekawy okres w tej grze bo na domiar złego od kiedy Puffacz zszedł z pręgierza znowu mam zaszczyt gościc jego sondy :D

LET THE MORTAL KOMBAT BEGIN

O kurdeee :D a by cie roz******

lepiej nie ryzykowac jak on juz leci to jak najszybciej zawracaj, zawsze moga zdarzyc sie lagi ktore spokojnie opoznia, czasem nawet o 30s zawrocenie floty

ostro :)

Rotfl wiesz ja z zamiłowania jestem pokerzystą :D Dla mnie nie ma jak poczuc skok adrenaliny ;) Poza tym miałem nadzieje, że jak zeskanuje falangą i zobaczy że dalej lece to nie zawróci i wpadnie na moją obrone robiąc troche pola zniszczeń z którego mógłby się utworzyc księżyc :) Niestety nie był na tyle uprzejmy :P

hehe no to rozumiem, w sumie to dobry pomysl, ale dobrzy gracze nigdy nie poleca na obrone widzac ze flota na ktora sie czaili zniknela, tylko by na tym stracili. A co do moona to jak juz napisze mature bede w ramach konkursu fundowal jedna probe :)